"TO" Recenzja filmu z 2017 roku

Dziś robię recenzję horroru pt. "TO"
Jest to horror na motywach powieści Stephena Kinga.  Książki jeszcze nie czytałem, ale film mnie zaskoczył. Dużo mrocznych scen, scen gore, jump scary.... Czyli to, co powinno być w dobrym horrorze. Opis fabuły:
To (tytuł oryg. It; tytuły pełne It: Chapter One, It: Part 1 − The Losers' Club) – amerykański film fabularny z 2017 roku, którego reżyserem jest Andy Muschietti. Powstał w oparciu o scenariusz Chase’a Palmera, Cary’ego Fukunagi i Gary’ego Daubermana, adaptujący powieść autorstwa Stephena Kinga, To. Akcja filmu toczy się w fikcyjnym miasteczku Derry w stanie Maine, gdzie grupa dzieci prześladowana jest przez morderczego klauna. Światowa premiera horroru odbyła się 5 września 2017 w Los Angeles.
Jest to druga wersja, możnaby powiedzieć, że remake horroru z 1990 roku.
O ile ten horror z 1990 roku  był straszny, to ten z 2017 roku wchodzi na wyżyny kinematografii pod wieloma względami.
Po pierwsze: jest odświeżona w nowoczesnej technologii kinematograficznej, po drugie postać samego tytułowego "TO", czyli Pennywise'a aktor, który się wcielił w jego rolę ( Bill Skarsgård) naprawdę wziął sobie do serca rolę klauna. Zagrał rolę tak przerażająco, że aż dzieci, które grały w tym filmie płakały i były przerażone.  
dużo ciemnej ponurej scenerii, jednakowyż nie podobało mi się jedno: wpakowanie w ten film tylu efektów specjalnych...
Film zarobił ogółem 700,4 miliona USD. Premiera miała miejsce 5 września 2017 roku na świecie, a reżyserem tegoż filmu był Anders Muschietti. 
Natomiast polską premierę film miał 8 września 2017 roku. 
film w tym roku dostał już nominacje do Critics Choice - filmowej statuetki
, odpowiednik Oscara. :D jako najlepszy film sci-fi/horror. 
Nie obyło się też od komentarza samego Stephena Kinga.
Film w oryginalnym scenariuszu miał być bardziej brutalny. Mimo to zmiany były potrzebne dla dobra filmu. Tak skomentował to  reżyser filmu Andy Muschetti:
 "Wysłałem do niego odręcznie napisany list z prośbą o wybaczenie, że moja wersja jest rozbieżna z jego książką. Odpowiedział natychmiast - zobaczył film i bardzo mu się podobał. Napisał do mnie maila, żebym się nie martwił, bo wyraża zgodę na wszystkie zmiany."
Chociaż książki jeszcze nie czytałem, to film z wrażenia wgniata naprawde w fotel dzięki tym efektownym jump scarom. :D Polecam bardzo.
Film mimo, że nie porównać jeszcze nie mogę z wcześniejczą filmową adaptacją ani książką, to oceniam film bardzo wysoko- mocne 8/10.
P.S. nie dałem 10/10, ponieważ według mnie jest zbyt dużo scen robionych komputerowo, a ja jestem raczej zwolennikiem - "im mniej korekty i upiększania tym lepiej". Jednakowyż podobał mi się.  MA powstać ponoć jeszcze druga część "TO 2"/. Czekamy na wieści!! :D Pozdrawiam! :D


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł