Gdy rodzi się zło (2023) - Recenzja
Fabuła: Film opowiada historię dwóch braci, którzy pewnego dnia w jednym z domów odkrywają opętanego przed demona człowieka. Miał by on być odpowiedzialny za narodzenie się złej siły. Próba pozbycia się opętanego kończy się fiaskiem i niebawem bracia będą zmuszeni zmierzyć się z prawdziwym koszmarem.
Opinia: Śmiało mogę powiedzieć, że "Gdy rodzi się zło" jest jednym z najlepszych, jeśli poprostu nie najlepszym horrorem obecnej dekady. Mocne, bezkompromisowe kino, którego nie zapomnę na długo. Bohaterowie filmu mają do czynienia, jak wspomniałem, z demoniczną, który działa jak jakiś wirus i nie wiesz, kto obecnie może być opętany, a oglądając nie wiesz, czego możesz się spodziewać. Pewnie czytając to, myślicie sobie "eh kolejny film o opętaniach. Niby co w tym ekscytującego i niezwykłego, jak już powstało multum filmów o podobnej tematyce." No to wam powiem, że takiego czegoś, jak w tym filmie mogliście jeszcze nie widzieć 😉. No i też film pokazuje, że w obecnych czasach można jeszcze czymś widza zaskoczyć i wymyślić jeszcze coś oryginalnego. Polecam ten film, bo jest on gwarancją dobrego kina i przede wszystkim świetnego horroru, który zjeży włos na głowie u niejednego wyjadacza kina grozy.
Moja ocena tego filmu to ❤️/10. Tak, wyjątkowe dla mnie produkcje będę wynagradzał serduszkiem. A jeśli się trafi film, który jest totalną kupą gówna wynagrodzę kupową emotikoną 😆.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz