Cisza nocna (2024) - Recenzja


Fabuła: Lucjan zostaje oddany przez syna do domu opieki na czas remontu. Po śmierci kilku pensjonariuszy zaczynają go męczyć makabryczne wizje.

Opinia: Dzisiaj w recenzji zeszłoroczny polski tytuł, który opowiada historię sędziwego Lucjana. Starszy mężczyzna na czas remontu zostaje oddany do domu opieki, w którym zaczynają go męczyć straszliwe wizje. No muszę przyznać, że w filmie wyszedł całkiem ciekawie. Od początku, do końca wiało mocno tajemniczym klimatem, w którym to nie wiadomo było, czego się spodziewać. Jak i też można zadać pytanie, czy wszystko co się działo w tym domu opieki, to było działanie jakiejś nieznanej siły, czy może to wszystko, to były tylko i wyłącznie spowodowane lekami koszmary senne. Bo mamy też właśnie motyw jakichś dziwnych leków, które dostaje Lucjan od opiekunki. Tym bardziej wydają się one podejrzane, gdyż nawet współlokator Lucjana ostrzega go przed nimi, podejrzewając, że opiekunowie robią na nich eksperymenty. Samej produkcji towarzyszy bardzo mroczny, gęsty klimat. Był nawet moment, w którym mi Lovecraftem zaczęło zalatywać. No i sama produkcja niezwykle wciągająca i gwarantująca naprawdę fajną grozę. Trzeba przyznać, że Polacy potrafią w horrory. Nie najgorsze "W lesie dziś nie zaśnie nikt", bardzo fajna "Ostatnia wieczerza", a teraz do tego niezwykle intrygująca i klimatyczna "Cisza nocna". Recenzję pozostawiam bez jakichś większych spoilerów, bo działo się nie mało, a uważam, że warto samemu obejrzeć. Polecam bardzo mocno.

Moja ocena tego filmu to 8/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł