Wzgórza mają oczy (2006) - Recenzja

Fabuła: Kiedy jadący przez pustynię samochód psuje się, pasażerowie stawiają czoła zmutowanym kanibalom.

Opinia: Na dzisiaj w recenzji remake tego oto klasyka z 2006 roku, który opowiada o podróżującej przez pustynię rodzince. Gdy przejeżdżają obok stacji benzynowej, to pewien starszy mężczyzna proponuje im skrót. Na ich nieszczęście ten skrót prowadzi ich jedynie w sidła zastawione przez zmutowanych kanibali. Ah te stare, dobre stacje benzynowe w horrorach. Zawsze są gwarancją jakiegoś starego zakapiora, który albo ostrzeże przed niebezpieczeństwem, albo zaproponuje bohaterom skrót, który zaprowadzi ich ku zgubie. Inaczej nie jest i tym razem. A co omawianego horroru, to ja się bawiłem przy nim całkiem fajnie. Odkąd pojawiają się mutanci, to czuć to zagrożenie, gdyż siedzą uwięzieni na środku pustyni, bez żadnej możliwości wezwania pomocy, bo to dopiero z buta trzeba przejść ileś tam kilometrów, by na takową pomoc się załapać, to jeszcze roi się od zdeformowanych ciulów. A w całym filmie jest ich trochę. Co do antagonistów to fajne jest to, że każdy się od siebie czymś różni. Pluto na przykład jest tym najsilniejszym i w finałowej walce między innymi miota gościem, niczym szmacianą lalką. Jeszcze jest Jupiter, który jest mózgiem tej całej bandy... dosłownie, jak i przenośnie w sumie... Nieważne. Ale oprócz wielkiej, kabaczkowatej głowy, jest on w zwyczajnym świecie pacyfistą, co pod koniec wykorzystuje pies. A czym się charakteryzuje reszta kanibali, to już zostawiam dla was, bo film warto mieć zaliczony do horrorowej kolekcji. Oprócz tego na plus uznaję klimat. Fajne jest to, że większość akcji dzieje się w biały dzień, a nie w nocy, gdzie zapewne było by gówno widać. A temu doklimaca jeszcze bardzo fajna muza. I to tyle, jeśli chodzi o tę recenzję. Jak najbardziej polecam "Wzgórza mają oczy", bo oferuje dobre kino. Jutro coś czuję, że omówię jeszcze dla was dwójkę.

Moja ocena tego filmu to 7/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł