Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Ziam (2025) - Recenzja

Obraz
Opinia:  Walcząc o przeżycie w starciu z potworną armią zombie, były zawodnik tajskiego boksu musi wykazać się szybkością i odwagą, aby uratować swoją dziewczynę. Opinia: Netflix prezentuje kolejny, tym razem tajski horror ze starymi dobrymi zombiakami w tle. W filmie mamy przedstawioną parę młodych ludzi, która zostaje uwięziona w szpitalu z krwiożerczą hordą, zanim zostanie on rozsadzony na kawałki. A jako że główny bohater zna tajski boks, to między innymi produkcja wręcz obfituje w obijanie zombiaczych facjat. Ja "Ziam" myślę, że mógł bym porównać do takich filmów jak "Smutek" z 2021 roku, gdyż odnoszę wrażenie, poziom brutalności jest na podobnym poziomie, co w tamtej produkcji. Oprócz "The Sadness", film też posiada jeden wspólny element z pierwszym "Reciem", gdyż akcja głównie rozgrywa się na terenie zamkniętego przez władzę obiektu. Sam film natomiast oprócz prania zombiaków po pyskach oferuje także małą warstwę emocjonalną. W...

Wideodrom (1983) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Właściciel stacji kablowej ogląda filmy pełne realistycznego okrucieństwa, po czym bez względu na konsekwencje poszukuje źródła tych nagrań. Opinia: Dziś do recenzji wjeżdża jeden z body horrorów ze sporą dawką halucynogennego mózgotrzepu od starego Cronenberga. Opowiada on historię mężczyzny, który poszukuje jakichś niekonwencjonalnych dzieł filmowych, aby przyciągnąć odbiorców. I w ten sposób wpada mu w ręce nagranie zwane wideodromem, na którym znajduje się pełno realistycznie wyglądającego okrucieństwa. I nie nie jest to jedyny mankament tego nagrania, gdyż dodatkowo wywołuje ono u bohatera silne halucynacje, co owocuje w sporą dawkę dziwacznych scen w tej produkcji, jak chociaż by wydaje mu się, że w jego brzuchu pojawia się wielka dziura, w której na przykład chowa pistolet lub odtwarza w sobie kasetę wideo. Podobnych scen jest całe mnóstwo i wszystkiego spoilerował nie będę, gdyż ktoś mógł jeszcze tego filmu nie obejrzeć. Ale powiem tylko, że p...

Hell Hole (2024) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Podczas prac wiertniczych w odległym rejonie Bałkanów amerykańsko-serbska ekipa natrafia na niezwykłe znalezisko – zamrożonego żołnierza z czasów napoleońskich. Gdy okazuje się, że mężczyzna wciąż żyje i jest nosicielem pasożytniczego organizmu, zaczyna się brutalna walka o przetrwanie. W odizolowanym środowisku potwór przechodzi z ciała do ciała, siejąc panikę i chaos. Opinia: W dzisiejszej recenzji horrorek, który miałem nadzieję, że będzie czymś fajnym, bo opis filmu brzmi, jak by był inspirowany The Thingiem. Ale to ostatecznie zobaczyłem podczas seansu, to mam ochotę powiedzieć jedno. Co za pie****ony szajs! Można śmiało stwierdzić, że Shudder prawdopodobnie wydał najgorszy gniot, jaki można tylko wydać. Przecież oni inspirując się The Thingiem zbeszcześcili tylko samego The Thinga. Totalnie brzydki, wyblakły, wyśmiechtany z jakichkolwiek kolorów. O grze aktorskiej zapomnijcie, bo takowa wogóle nie istnieje, bo postacie to i nawet ciężko kartonami nazwać, ...

Sekretny pokój (2022) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Agnese mieszka w domu pięknie położonym pośród wzgórz, z dala od innych mieszkańców. Za dnia uprawia ogródek, prowadząc spokojne życie. Jednak wieczorami regularnie odwiedza tajemniczego gościa zamkniętego w jednym z pokoi w ciemnościach jej posiadłości. Opinia: Dziś w recenzji takie oto coś, co trwa z 50 minut i buduje ciągle przez te 50 minut napięcie tylko po to, żeby się zakończyło, pozostawiając widza z większą ilością pytań, niż odpowiedzi. Film przedstawia historię kobiety, która ma w domu jakiegoś tajemniczego współlokatora. I przez całą produkcję nie dowiadujemy się o tym współlokatorze kompletnie nic. Czy to kot? Czy to przybysz z obcej planety lub istota z innego wymiaru? Nic. Ot coś se żyje w sekretnym pokoju na piętrze i kobieta co jakiś czas z tym seks uprawia, co jest dziwne, gdyż wiemy, że na 99% nie jest to człowiek. Oprócz Agnese, mamy jeszcze postać Luigiego, który przynosi jej listy lub czasem pomoże w ogródku, wyszczerzy uśmiech itd, gdyż o...

Contracted: Phase II (2015) - recenzja

Obraz
„Contracted: Phase II” z 2015 roku, w reżyserii Josha Forbesa, to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z pierwszej części, ale zarazem film, który pod wieloma względami zmienia tonację całej historii. O ile debiut Erica Englanda był powolnym, dusznym i niezwykle osobistym body horrorem, opowiadającym o samotności i rozpadzie jednostki, tak sequel stawia na eskalację, akcję i rozszerzenie perspektywy. Tym razem obserwujemy nie tylko dramat jednej osoby, ale początki czegoś na kształt epidemii, która grozi rozlaniem się na całą społeczność. Na pierwszym planie mamy Riley’a (Matt Mercer), który pojawił się już w pierwszej części jako postać drugoplanowa, a teraz staje się centralnym bohaterem. Zaraził się tajemniczą chorobą od Samanthy i w desperacji próbuje znaleźć źródło, czyli nieuchwytnego BJ-a, człowieka odpowiedzialnego za rozprzestrzenianie się infekcji. Riley od początku wie, że jego czas jest ograniczony — symptomy pojawiają się szybko, a ciało zaczyna ulegać tym samym ...

Opowieści Wigilijne: Gdy budzą się potwory (2017) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Para spędza mało udaną randkę w teatrze wystawiającym serię krótkich form o ucieczce przed koszmarem świąt. Opinia: Dokładnie tak, panie i panowie, środek lata a recenzencik Karolek wyjeżdża wam z wigilijnym horrorkiem, bo w sumie czemu nie xD. No ale dobra... Tym razem mamy jedną z tych produkcji typu "Creepshow", gdzie to mamy film składający się z kilku upiornych historyjek. Pierwsza z nich to jest coś a'la "Piła", gdzie to grupa ludzi zostaje uwięziona w biurze, z którego żeby się wydostać, muszą zagrać w grę z psychopatą, albo zostaną zagazowany. W drugiej zaś mamy faceta, któremu zostaje powierzona rola sprawowania pieczy nad demoniczną siłą. W kolejnej mamy przedstawioną historyjkę bohatera, który swą osobowością przypomina Ebenezera Scrooge'a (XD). W następnej mamy dwójkę ludzi, którą dojeżdża renifer, a w ostatniej mamy wieczerzę wigilijną, która zostaje nawiedzona przez kosmitów. Tak po krótko opisałem, co tam mniej więcej te h...

Contracted (2013) - recenzja

Obraz
„Contracted” z 2013 roku w reżyserii Erica Englanda to jeden z tych filmów, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się prostym, niskobudżetowym horrorem o chorobie przenoszonej drogą płciową, ale w miarę upływu seansu okazuje się, że to doświadczenie dużo bardziej niepokojące i wielowarstwowe niż można by się spodziewać. Film opowiada historię Samanthy, młodej dziewczyny, która po imprezie zostaje odurzona i wykorzystana przez nieznajomego mężczyznę. Początkowo jej objawy przypominają klasyczne symptomy zakażenia wirusem lub chorobą weneryczną – krwawienia, wysypki, osłabienie. Z czasem jednak ciało bohaterki zaczyna dosłownie się rozkładać, a widz obserwuje powolną, nieodwracalną transformację, w której granica między chorobą a czymś nadprzyrodzonym czy wręcz apokaliptycznym zostaje niebezpiecznie zatarta. Największą siłą „Contracted” jest skupienie się na realizmie psychologicznym i cielesnym. Samantha nie jest typową ofiarą horroru – nie zostaje zamknięta w nawiedzonym...

Wolf Creek (2005) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Podczas wyprawy bezdrożami Australii do największego krateru grupie przyjaciół odmawia posłuszeństwa samochód. Bezsilni cieszą się na widok mężczyzny oferującego pomoc. Opinia: Na dzisiaj recenzja mało znanego horroru z 2005 roku, w którym trójka ludzi podczas podróży po australijskim zadupiu napotyka na swojej drodze niejakiego Micka Taylora. Z początku wydaje się być miły i zabawny oraz ofiarowuje swą pomoc w naprawie rozkraczonego samochodu. Niebawem jednak Mick pokazuje swe prawdziwe oblicze jako bezwzględny psychopata. Brzmi fajnie, ale tak naprawdę według mnie jest to jeden z najbardziej generycznych horrorów. Czemu? Większa część filmu korzysta z dobrze już znanych schematów, gdzie to grupa znajomych podróżuje gdzieś autem przez jakieś wygwizdowo, potem napotykają stację benzynową, na której koczują dziwni ludzie, następnie psuje im się samochód, a na końcu napotykają z początku sympatycznego faceta, który potem okazuje się zwyrolem lub kimś powiązanym z...

Wielki kierowca (2014) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Zgwałcona pisarka postanawia zemścić się na swoim oprawcy. Opinia: Opis fabuły brzmi, jak żywcem wyciągnięty z "I Spit On Your Grave" i nawet myślałem, że to będzie poprostu jakaś zżynka, tylko nieco uboższa niż oryginał. Ale potem rzuciło mi się w oczy, że to film na podstawie opowieści Stephena Kinga wydanej w 2010 roku. Czyli wychodzi na to, że to mistrz horroru musiał zainspirować się filmem "Pluję na twój grób". W każdym razie mamy główną bohaterkę, która zostaje brutalnie skrzywdzona przez wielkiego jak dąb typiarza, przez co ledwo uchodzi z życiem. Gdy już w miarę dochodzi do siebie, postanawia się zemścić na zwyrodnialcu. W trakcie jego poszukiwań na jaw wychodzą nieciekawe fakty na temat jego rodziny. Nie będę może za dużo zdradzał, bo wiązało by się to z ujawnieniem ważnych twistów. Tak więc opowiem, jak się bawiłem na tym dreszczowcu. No więc nie było jakiejś wielkiej chały. Ot typowy dla tego podgatunku film, w którym kobieta zostaje...

The Cursed (2021) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Pod koniec XIX wieku mężczyzna przybywa do odległej wioski, aby zbadać atak dzikiego zwierzęcia, ale odkrywa znacznie głębszą i złowrogą siłę, która terroryzuje dwór i jego mieszkańców. Opinia: Na dzisiaj recenzja horroru ludowego, który opowiada o cygańskiej klątwie rzuconej na mieszkańców dworu, po tym jak grupa wędrowców została brutalnie wymordowana. Od tamtego momentu dzieci mieszkańców miewają koszmarne sny, które zawsze sprowadzają ich do miejscowego stracha na wróble i zakopanym u jego stóp przeklętym przedmiotem. Wkrótce rzecz zostaje wykopana, co rozpoczyna łańcuch tragicznych wydarzeń. Muszę przyznać, że od pierwszych minut produkcja prezentuje się niezwykle interesująco. Mroczny, gęsty klimat, jak na folk horrory przystało, a do tego ciężka muzyka grana na skrzypcach, czy innym kontrabasie to coś, co już jest wizytówką tego podgatunku. Aktorsko film też dobrze wypada, a w dodatku dostajemy kilka mocniejszych scen, które jeżą włos na głowie. Napewno ...

Telefon Pana Harrigana (2022) - recenzja adaptacji filmowej opowiadania Stephena Kinga ze zbioru opowiadań "Jest Krew..."

Obraz
Film „Telefon Pana Harrigana” w reżyserii Johna Lee Hancocka, oparty na noweli Stephena Kinga z tomu "Jest krew…", to kameralna, powolna w tempie opowieść, łącząca elementy dramatu obyczajowego, historii o dorastaniu oraz subtelnego thrillera z nutą nadprzyrodzonej grozy. Akcja osadzona jest w niewielkim amerykańskim miasteczku, a głównym bohaterem i narratorem jest Craig, w którego młodszą wersję wciela się Jaeden Martell. Chłopak jako nastolatek podejmuje pracę u starszego, zamożnego i enigmatycznego pana Harrigana (Donald Sutherland), emerytowanego biznesmena, który mieszka samotnie w dużej posiadłości. Craig pomaga mu w czytaniu gazet, drobnych obowiązkach i spędza z nim czas, powoli budując nietypową relację, w której miesza się podziw, szacunek i rodzaj przyjaźni na przekór różnicy wieku. Ważnym momentem fabuły jest podarowanie Harriganowi przez Craiga nowoczesnego iPhone’a – symbolu wchodzącej w życie codzienne nowej technologii. Początkowo gest ten wydaje ...

"Telefon Pana Harrigana" ze zbioru opowiadań "Jest Krew..." Stephena Kinga - recenzja

Obraz
„Telefon Pana Harrigana” Stephena Kinga to nowela, która łączy w sobie cechy powieści obyczajowej, opowieści o dojrzewaniu i subtelnego horroru, w którym element nadprzyrodzony wkracza do codziennej rzeczywistości stopniowo, niemal niezauważalnie. Narratorem jest Craig, chłopak z małego miasteczka, który jako nastolatek podejmuje się pracy dla starszego, niezwykle bogatego i nieco ekscentrycznego pana Harrigana – emerytowanego przedsiębiorcy o ostrym umyśle i twardych zasadach. Początkowo Craig pomaga mu w drobnych pracach, czyta na głos gazety, dotrzymuje towarzystwa. Z czasem ich relacja nabiera głębszego wymiaru – Harrigan staje się dla chłopaka kimś w rodzaju mentora, a może nawet przyjaciela, choć różnica wieku i statusu społecznego sprawia, że więź ta jest asymetryczna. Punktem przełomowym staje się moment, w którym Craig wygrywa na loterii pewną sumę pieniędzy i postanawia kupić Harriganowi nowoczesny telefon komórkowy – wówczas technologiczną nowinkę. Ten z pozoru z...

Jokers Wild (2025) - Recenzja krótkometrażówki

Obraz
Omówienie spoilerowe: W dzisiejszej recenzji jedna z najnowszych krótkometrażówek, w której zostaje ukazany obraz Jokera torturującego Robina. W rolę księcia zbrodni wciela się sam David Howard Thornton, więc o jakość zagranej przez niego roli nie miałem obaw. I słusznie, bo poraz kolejny wypadł poprostu świetnie, co i też poraz kolejny udowadnia, że Howard do tego typu porąbanych ról został stworzony. I jako że wcześniej grał Art The Clowna, to rola psychopatycznego Jokera pewnie była dla niego pestką. No dobra, Howard Howardem, a jak wypada "Jokers Wild"? Jak wspomniałem na początku, short głównie opiera się na Jokerze, który dostał Robina w swoje ręce i go torturuje. Między innymi wcześniej wydłubał mu oko, które swoją drogą wygląda turbo sztucznie. Oprócz oka, Robinowi chwilę później zostaje wyrwany również język. Wszystko to oczywiście skąpane w Jokerowej psychozie. Fajne to to, tylko wadzi lekko wykonanie. To sztuczne, gumowe oko i gumowa gęba samego Jokera ...

Małpa (2025) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Bliźniacy Hal i Bill znajdują na strychu starą zabawkową małpkę ojca. Wkrótce w ich otoczeniu dochodzi do makabrycznych zgonów. Opinia: Dzisiaj przyszedł czas na omówienie najnowszego dzieła Jamesa Wana na podstawie powieści Stephena Kinga , w którym to mamy grającą na bębenku zabawkową małpkę, która lepiej, by na tym bębenku nie grała, gdyż jeśli zagra, to jakaś losowa osoba zginie jakąś wymyślną śmiercią. I tak oto mamy Hala i Billa, w których to ręce ta małpa trafia i jeden z nich pewnego dnia przez nakręcenie tej zabawki doprowadza do śmierci bliskiej osoby. To powoduje otwarcie furtki do lawiny tragicznych wydarzeń. A jak się horror prezentuje? Cóż... Pierwsza część tego filmu zwuastowała coś iście poetyckiego, bo i mamy nieco czarnego humoru oraz śmierciawki rodem z serii "Oszukać przeznaczenie", z czego jedne wyglądają śmiesznie, drugie zaś tandetnie, inne zaś są totalnie randomowe. I w sumie nawet te randomowe śmierci są na plus, bo czasem trudno ...

Screamboat. Krwawa mysz (2025) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  Pasażerowie nocnego promu walczą o życie z krwiożerczą bestią, która do złudzenia przypomina ich ukochaną animowaną myszkę z dzieciństwa. Opinia: " Screamboat. Krwawa mysz", czyli Art The Clown robi cosplay Myszki Mickey. I moje nawiązanie do Arta mocno adekwatne, jako że w rolę zabójczego myszona wciela się sam David Howard Thornton + jest to produkcja twórców Terrifiera. No dobra, jak się więc Screamboat prezentuje? Cóż, nie nastawiałem się na jakieś super fajerwerki, tylko ot poprostu kolejny film z bohaterem z naszego dzieciństwa w roli mordercy. A dostałem coś co prawda miejscami głupiego jak but, ale i też całkiem zabawnego. Z plusów to rola Davida Howarda, którą aktor odegrał bardzo fajnie. Widać było poraz kolejny po jego grze aktorskiej, że dobrze się czuje w skórze psychopatycznego mordercy. Arta zresztą też odgrywał przewybornie. Te jego mimiki twarzy, jak i poruszanie się staną się czymś kultowym. W samym filmie też nie można narzekać na nudę,...

Anomaly: A Terrifying True Story (2016) - recenzja

Obraz
Film „Anomaly: A Terrifying True Story” w reżyserii Webstera Batisty to produkcja, która próbuje połączyć klasyczne elementy kina grozy z dokumentalnym tonem opowieści o rzekomo prawdziwym przypadku opętania. Już sam plakat – przedstawiający bladą, nieludzką twarz z pustymi oczodołami, otuloną czymś przypominającym białe włosy lub mgłę – zapowiada coś niepokojącego, surrealistycznego, wręcz sennego. Niestety, film nie do końca spełnia obietnicę, jaką składa wizualnie. Fabuła skupia się na rodzinie, która wprowadza się do starego domu na odludziu. Początkowo wszystko wydaje się w porządku, ale szybko okazuje się, że w murach budynku czai się coś złowrogiego. Klasyczne motywy – dziwne odgłosy, zaniki prądu, dzieci mówiące rzeczy, których nie powinny wiedzieć – pojawiają się jeden po drugim, co sprawia, że seans wydaje się bardzo przewidywalny dla kogoś, kto ogląda horrory regularnie. Widz nie zostaje zaskoczony, raczej dostaje wszystko to, co już zna, ale w mniej intensywnej...

The Horribly Slow Murderer with the Extremely Inefficient Weapon (2008) - Recenzja krótkometrażówki

Obraz
Omówienie spoilerowe: Dawno nie było recenzji jakichś głupkowatych krótkometrażówek na blogu, tak więc dzisiaj omówię dla was taki oto shorcik. No więc są morderstwa, które trwają zaledwie kilka sekund, takie które trwają kilka minut, a także takie, które trwają parę godzin. Ten film z kolei prezentuje morderstwo, które trwa aż kilka lat. Mianowicie jest sobie gościu, którego prześladuje psychopata, który próbuje zamordować go... Łyżeczką do herbaty. Narzędzie zbrodni dość niekonwencjonalne, trzeba przyznać. No nic, John Wick mordował ołówkiem, więc czemu by i łyżeczki w zabijaniu nie wypróbować xD. No i tak przez całą krótkometrażówkę typ lata za naszym bohaterem z tą łyżeczką i nią go klepie i zanim go zabije, to mija parę ładnych lat. Nie wiem, wsadź mu tą łyżkę do oka, albo coś? Po co się kłopotać? Co do samego filmu, to odbieram go jako satyrę z wszelakiej maści slasherów, w których to mordercy w zabijaniu posługują się zazwyczaj maczetami, nożami kuchennymi, siekieram...

Predator: Pogromca zabójców (2025) - Recenzja

Obraz
Fabuła:  "Predator: Killer of Killers" to antologia składającą się z trzech opowieści o największych wojownikach w historii ludzkości. Wśród nich jest skandynawska wojowniczka, która prowadzi swojego syna w wyprawie po krwawą zemstę; ninja z feudalnej Japonii, który zwraca się przeciwko swojemu bratu samurajowi w brutalnej walce o sukcesję, oraz aliancki pilot z II wojny światowej. Każdy z nich nie dość, że stanie oko w oko z zagrożeniem, prowadząc własną misję, to jeszcze będzie musiał zmierzyć się z największym i nieubłaganym zabójcą nad zabójcami - Predatorem. Opinia: Początek sierpnia rozpocznę dla was najnowszym predatorem w animowanym stylu, który opowiada trzy historie, trzech wojowników z różnych epok, którym przychodzi stanąć oko w oko z kultowym łowcą z kosmosu. Jak wypada produkcja? Cóż, co prawda jest ona skupiona głównie na nawalance i wielokrotnie na ekranie leje się posoka, ale fabuły też coś tam jest i jest ona całkiem ciekawa + oprócz trzech rozdz...