Dzika noc (2022) - Recenzja
Fabuła: Kiedy pewna, bogata rodzina zostaje zakładnikami w Wigilię, przestępcy nie są przygotowani na niespodziewanego bojownika. Święty Mikołaj jest na miejscu i ma zamiar pokazać, dlaczego Mikołaj nie będzie taki święty.
Opinia: Zbliżają się święta, więc czas zacząć omawiać świąteczne horrorki i na pierwszy ogień idzie ta oto produkcja. No więc mamy film opowiadający o Mikołaju, któremu przychodzi skonfrontować z gangusami odpowiadającymi za napad na willę, którzy jak by nie mieli kiedy, to robią ten skok akurat w wigilię, bo czemu nie. Zło jak widać nie śpi nigdy. Film uważam za bardzo dobry, w którym jest sporo świetnych scen, a często także zabawnych, jak ta odwołująca się do Kevina samego w domu, tylko to tutaj jest oczywiście ukazane w brutalniejszej wersji. Sama postać Mikołaja też jest niezwykła, ponieważ wykazuje się on nie tylko umiejętnościami bojowymi godnymi wojownika, ale także zanim został on roznosicielem świątecznych prezentów, to przed tym wieli temu miał on trochę inne "zajęcie", co też tłumaczy jego owe umiejętności. Mega mi się ten film podobał, bo nie dość że gwarantuje on kawał szampańskiej zabawy, to jeszcze ukazuje on nieco inne oblicze Świętego Mikołaja, jako kogoś, kto w przeszłości był całkowicie kimś innym. I nie powiem, siadło mi to mocno. Polecam Dziką noc, jeśli szukacie jakiegoś dobrego filmu na święta bożonarodzeniowe.
Moja ocena tego filmu to 8❤️/10. Serduszko jak najbardziej zasłużone.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz