Top 10 najlepszych horrorów 2024 roku według Karola D
Wstęp: Witam was w moim rankingu 10 najlepszych tegorocznych horrorów według mnie. Odrazu powiem, że nie obejrzałem wszystkich produkcji, które wyszły w tym roku, więc jeśli na liście nie znajdzie się któryś z waszych faworytów, to podzielcie się nim w komentarzu. Oczywiście ja uwzględniam horrory, które miały premierę w tym roku zarówno w Polsce, jak i na świecie, więc zabraknie takich produkcji, jak "Władca mroku". Tymczasem zapraszam was do lektury.
10. In a Violent Nature
Jest to slasher, którego akcję oglądamy z perspektywy mordercy i przez znaczną część filmu kadr kamery przyklejony jest do jego pleców, przez co można mieć czasem wrażenie, że ogląda się gameplay z jakiejś gry. Mało tego, film w wyśmienity sposób parodiuje typowe slashery o grupach przyjaciół obozujących w lesie, przyprawiając go o elementy humorystyczne oraz jest sporo krwawych momentów, a najkreatywniejszy z nich jest ten nad urwiskiem, w którym nasz antybohater podejmuje dość brutalną dekapitacji młodej kobiety. Szkoda, że finał posysa, bo produkcja znalazła by się wyżej w rankingu.
9. V/H/S/Beyond
Kolejna część horroru, w której przeglądane są taśmy z makabrycznymi nagraniami video. Tym razem głównym tematem są pozaziemskie formy życia. Oczywiście w filmie, jak to w zwyczaju ma seria, nie zabraknie kiczu, ani absurdu. No i poza tym jest tam kilka scen, które mogą zrobić wrażenie, jak i takie które mogą przyprawić o parsknięcie śmiechem. Całe VHS, co tu dużo mówić.
8. Apokalipsa Z: Początek końca
Najnowszy film opowiadający o wirusie zamieniającym ludzi w krwiożercze zombie, to nie lada perełka, która pięknie pokazuje, jak postapokaliptyczny świat jest bezkompromisowy. Główny bohater mierzy się nie tylko z grupami nie umarłych, lecz także z groźną grupą przestępczą, co tylko pokazuje, że człowiek będzie drugiemu człowiekowi wilkiem nawet w dobie zagrożenia. W filmie nie braknie również tych emocjonujących momentów, a natomiast jego zakończenie otwiera furtkę na kontynuację. "Apokalipsa Z" to nielada gratka dla miłośników filmów o zombie.
7. The Watchers
Dzieło kinowe debiutującej młodej Shyamalan. Główna bohaterka gubi się w tajemniczym lesie, w którym mieszkają tytułowi obserwatorzy. Znajduje schronienie w pewnej chatce położonej pośrodku lasu, którą zamieszkują inni zagubieni. Po czasie na jaw zaczynają wychodzić tajemnice skrywane przez to miejsce oraz to, czym naprawdę są kreatury. W filmie, jak to na Shyanalanowe produkcje przystało, nie zabraknie zaskoczeń. Ten też utrzymuje świetny klimat oraz atmosferę.
6. Terrifier 3
Ręka, noga, mózg na ścianie. Tak mógł bym opisać najnowszą część Terrifiera. Art The Clown powraca i kontynuuje swoje makabryczne żniwo oraz szuka zemsty na Siennie i jej bracie Jonathanie. Tym razem jest jeszcze brutalniej niż w poprzednich filmach z cyklu, a już tam była ustawiona wysoka poprzeczka. Art w dodatku poraz kolejny nie jest sam, gdyż pomaga mu oszpecona niegdyś przez niego Victoria, która zyskuje paranormalne zdolności. Film zdecydowanie nie jest dla ludzi o słabym układzie pokarmowym.
5. Puchatek: Krew i miód 2
To jest aż zabawne, że film, który w zeszłym roku wygrał kategorię najgorszego horroru roku, w tym roku jego drugą część można uznać za topkę roku. Poprawiło się wiele rzeczy, co może wywołać niemałe zaskoczenie. Wraz z większym budżetem zwiększył się nie tylko poziom filmu, ale także znacznie poprawił się wygląd Puchatka, plus dostaje on kilku nowych kompanów. No i także poznajemy historię tego, skąd się wzięły te kreatury ze stumilowego lasu i trzeba przyznać, że lore mają zaskakujące i napewno nie jeden widz już inaczej nie spojrzy na te stworzenia.
4. Kod zła
Świetne kino z jakże niebywale mistrzowską rolą Nicolasa Caga, który wcielił się głównego antagoniste, Longlegsa. Wypadł on w tej roli kapitalnie, choć szkoda że na ekranie było go tak mało. Sam film całkiem fajnie spina się w całość oraz pozostawia pewien dyskomfort. Szkoda tylko, że rozwija on się w strasznie powolnym tempie, bo inaczej jeśli chociaż by tego Nicolasa było by nieco więcej na ekranie, to film bezapelacyjnie uplasował by się na podium. Ale film i tak uważam za genialny i godny Oscara.
3. Uśmiechnij się 2
Film jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części i akcja w nim dzieje się od samego początku, aż po sam koniec. Mega świetnie się bawiłem przy tym horrorze, plus dodatkowo mega podobała mi się gra aktorska głównej bohaterki, jak i praca kamery. W filmie nie brakuje momentów wywołujących ciary na plecach, jak i szokerów. To była prawdziwa uczta dla takiego wyjadacza horrorów jak ja. Ten upiorny uśmiech zawsze będzie wywoływał gęsią skórkę.
2. Pan Crocket
W końcu coś nowego w kinie grozy, czyli damoniczny facet z programu telewizyjnego dla dzieci, który zabija ich rodziców i porywa do swojego świata. Mega ciekawa produkcja z fantastycznym klimatem i nieszablonowym antagonistą. Pan Crocket potrafi sprawić, że poczujesz się nieswojo. Oliwy do ognia dolewa jego przerażająca historia. W filmie nie zabraknie także tych nieco kiczowatych elementów, które się sprawdzają. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że prędko nie zapomnicie tego dzieła. Zakończenie oczywiście pozostawiło furtkę na kontynuację.
1. Substancja
Film pomimo, że jest długi, to o matko jedyna, jakie to jest dzieło. Świetnie się bawiłem przy każdej minucie tego horroru. Rewelacyjny body horror opowiadający o przemijaniu i dążeniu do ideału, co sprawia, że zdesperowany człowiek jest w stanie posunąć się naprawdę daleko. Tak jest i w tej produkcji, w której to główna bohaterka zgadza się na eksperymentalny zabieg z użyciem pewnej substancji. Ta ją klonuje w młodszą i doskonalszą wersję siebie, ale niebawem przychodzi zapłacić gwieździe wysoką cenę. Film świetny, miejscami mocno groteskowy, a trzeci akt przekracza granicę absurdu oraz zochydzenie. Zdecydowanie zasługuje na miano horroru roku.
To tyle, jeśli chodzi o moje zestawienie. Podzielcie się w komentarzach swoimi kandydatami do horroru roku 😊. Do następnego!!
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz