Megan is Missing (2011) - Recenzja


Fabuła: Nastoletnia Megan pomimo swojego młodego wieku prowadzi styl życia pełen imprez, alkoholu, narkotyków i szybkich numerków bez zobowiązań, przez co cieszy się w szkole popularnością. Jej przyjaciółka Amy jest jej kompletnym przeciwieństwem, ponieważ jest szkolną prymuską, ale mimo różnic między sobą Amy i Megan są dla siebie jak siostry. Pewnego dnia Megan poznaje w internecie niejakiego Josha, z którym umawia się na spotkanie. Niestety nastolatka znika bez śladu, a policja jedyne co ustala, to to, że Megan uprowadził jakiś nieznajomy mężczyzna. Kilka tygodni po zaginięciu dziewczyny, porwana zostaje także Amy. Policja jedyne co odnajduje, to należącą do dziewczyny kamerę z nagranym szokującym na niej materiałem.

Opinia: Oj zdecydowanie też jeden z tych mocniejszych horrorków, do którego to trzeba mieć stalowe nerwy. Film rozkręca się dość powoli i napięcie jest budowane stopniowo, ale jak już dochodzi do ujawnienia materiałów nagranych na kamerze, to dostajemy na twarz około 20 minut czystego zwyrolstwa, jakiego dopuszcza się oprawca dziewczyn. Josh jak można się domyślić, to nie jest Josh, tylko grasujący po mieście pedofil, który stalkuje, następnie chatuje, a na końcu porywa i torturuje oraz pozbawia życia miejscowej młodzieży. Można tak wnioskować, gdyż w filmie jest wspomniane, że Megan i Amy to nie są jedyne zaginięte bez śladu dzieci. Zwyrol z gościa jak jasna cholera. Film dosadnie przestrzega przed tym, by chronić swoje dzieci przed nieznajomymi w internecie, bo kto wie, z kim taki dzieciak może po drugiej stronie korespondować. Zdecydowanie film daje do myślenia, zwłaszcza osobom posiadającym dzieci. Dla tych, co są chętni obejrzeć, ostrzegam, że ostatnie 20 minut filmu daje popalić drastycznymi scenami.

Moja ocena tego filmu to 💀/10. Nie potrafię podać dokładnej oceny, gdyż w filmie jest przedstawiona tragedia, która jest nie tylko przedstawiona dosyć autentycznie, ale na świecie też dochodzi do takowych.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł