Oszukać przeznaczenie 2 (2003) - Recenzja


Fabuła: Podczas jazdy samochodem Kimberly doświadcza wizji, w której widzi straszny karambol. Przeczucie powoduje, że dziewczyna blokuje wjazd na autostradę.

Opinia: Kontynuujemy morderczą serię. Tym razem część druga, która opowiada o niejakiej Kimberly, która doświadcza podobnej wizji śmierci, co Alex w samolocie. Tym razem jest to wizja potężnego karambolu i dzięki niej udaje jej się uchronić niewielką grupę ludzi przed marnym losem. Niestety śmierć upomina się o swoje i rozpoczyna się makabryczny łańcuch, w którym ocaleni zaczynają ginąc w dziwacznych okolicznościach. A dziwacznych, dlatego że w tej części śmierci ocalałych bohaterów są poprostu idiotyczne i aż można się złapać za głowę od ilości fikołków, które w tym filmie zostały ukazane. Przykładowo jeden typunio ginie, bo poślizgnął się na makaronie, który kilka chwil wcześniej wyrzucił przez okno i na jego łeb spada drabina pożarowa xD. A to jest dopiero początek, bo podobnie głupich przyczyn przeniesienia się na łono Abrahama jest cała masa. Z pozytywów jednak trzeba przyznać, że początek filmu wyglądał epicko, zarówno olbrzymi karambol, jak i wydarzenia przed nim w postaci zwiastunów tej tragedii. No i ta już kultowa scena, w której ogromna bela wylatuje z przyczepy tira i trafia w samochód zmieniając łeb gliniarza w parszywą papkę. "Oszukać przeznaczenie 2" nie jest najgorszym filmem, ale najlepiej go oglądać z wyłączonym mózgiem i nie szukać logiki w tym, co się dzieje po wielkim karambolu, bo idzie zwyczajnie się załamać.

Moja ocena dla tej produkcji to 4=/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł