Oszukać przeznaczenie 5 (2011) - Recenzja


Fabuła: Jadąc autobusem przez most, Sam doświadcza wizji, w której konstrukcja się zawala. Przeczucie powoduje, że wraz z przyjaciółmi opuszcza pojazd.

Opinia: Dzisiaj na ten moment kończyny z serią "Oszukać przeznaczenie", gdyż premiera kolejnej części cyklu będzie miała miejsce dopiero pod koniec maja. Ta tutaj natomiast tym razem rozpoczyna się kolejną wizją tragicznego wypadku w postaci zawalającego się mostu, dzięki której przeżywa kilkoro ludzi. Ci poraz kolejny nie pozostają bezpieczni, gdyż jak to mówi pracownik krematorium "Śmierć nie lubi być oszukiwana". I w ten sposób ocaleni zaczynają ginąc na wymyślne sposoby jeden po drugim. I tutaj trzeba powiedzieć, że wypadki w tej części nie były już tak przerysowane, jak w poprzednich filmach i dało się to oglądać bez spadającego przy tym IQ czy fikołków logicznych. Jedynie była tam gimnastyczka, która robiła fikołki w powietrzu... I skończyła przy tym złożona, niczym harmonijka xD. W piątce też został wprowadzony nowy ciekawy motyw, czyli jeśli chcesz, by ci śmierć odpuściła, to sam musisz zabić, aby bilans się wyrównał. No i dostajemy z tym związanych kilka poetyckich twistów na koniec, przy których się ubawiłem. Kino 👌. Podsumowując, to "Oszukać przeznaczenie 5" uważam za najlepszą część serii. Nie jest pozbawiona logiki, jak poprzednie części i na dodatek gwarantuje świetną zabawę.

Moja ocena tego filmu to 6+/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł