Strach (1983) - Recenzja

Fabuła: Psychopatyczny morderca po zwolnieniu z więzienia daje upust swojej żądzy mordu. Jego ofiarami padają mieszkańcy wiejskiego domu.

Opinia: W dzisiejszej recenzji nieco starszy tytuł, o którym moim zdaniem warto wspomnieć kilka słów. Głównym antybohaterem jest pewien seryjny morderca, który wychodzi z więzienia i pierwsze co robi, to szuka okazji do zaciukania kogoś. Pierwsza taka okazja do dokonania zbrodni trafia się w taksówce, ale nie udaje mu się i daje w długą. Po chwili jednak trafia do domku na wsi i to jego mieszkańcy stają się jego ofiarą. I z jednej strony mamy horror psychologiczny, który prezentuje nam wniknięcie w umysł mordercy, a z drugiej zaś dostajemy dość typowe home invasion, tylko z perspektywy antagonisty, co jest jest ciekawym zabiegiem. I tak przez około 50 minut oglądamy, jak typ najpierw stara się spacyfikować lokatorów, a następnie się nad nimi pastwi i obserwujemy przy tym jego psychiczne zachowania. Były momenty, w których produkcja kojarzyła mi się z filmem "Dom, który zbudował Jack". Jako, że w obu horrorach głównymi bohaterami są psychopatyczni mordercy, to możliwe, że i wy dostaniecie flashbacki z tamtego filmu. "Angst" na duży plus wypada pod względem aktorskim (i mówię to głównie o głównej roli, która została odegrana po poprostu wyśmienicie). Nie zabrakło również mocnych scen, jak i tych, przy których zdążyło mi się zaśmiać, jak scena solówy mordercy z babcią, że aż tamtej szczęka z ust wypadła xD. Oprócz tego, dostajemy też nieco słodyczy w postaci jamnika, który jest w tym filmie mistrzem drugiego planu 👌. Coś wspaniałego. Podsumowując, to według mnie "Angst" jest perełeczką, którą poprostu trzeba nadrobić, jeśli się lubi takie porąbane filmy z seryjnym mordercą w roli głównej.

Ode mnie ocena to 8-/10. Minus leci za niektóre niefajne kadry kamery. Bo po co te kadry na przybliżoną mordę typa, podczas gdy kiełbasę przerzuwa xD? Nieważne... To tyle w tej recenzji. 

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł