Czarnobyl. Reaktor strachu (2012) - Recenzja
Fabuła: Szóstka młodych Amerykanów podróżując po Europie natrafia na biuro turystyki ekstremalnej które samotnie prowadzi były żołnierz Uri. Ten proponuje im niezapomnianą wycieczkę do opuszczonego po katastrofie elektrowni jądrowej miasta Prypeć. Nie namyślając się przyjmują ofertę. Po dotarciu na miejsce okazuje się jednak, że w pozornie opuszczonym mieście mieszka wiele tajemnic, z którymi sami zmuszeni będą się zmierzyć.
Opinia: Na dzisiaj mam dla was taką trochę słabo oszlifowaną perełkę od twórców Paranormal Activity, która opowiada o grupie podróżujących po Europie ludzi. I właśnie... Zaś mamy motyw Amerykanów podróżujących po Europie. Czy to w tamtych czasach był jakiś trend, w którym robiono horrory z podróżującymi po naszym kontynencie obywatelami Stanów Zjednoczonych? Nie mam nic przeciwko, tylko tak jakoś przykuło to moją uwagę. No więc nasi bohaterowie przebywając na Ukrainie, napotykają Uriego, który zabiera ich na wycieczkę do opuszczonej po katastrofie jądrowej Prypeci. I tu muszę pochwalić ten film za naprawdę zarąbisty klimat, jaki to miasto gwarantuje. Takie wręcz czyste postapo wyjęte żywcem ze Stalkera, czy innego Charnobylita. Zrójnowana i rozkradziona przez szabrowników prypecka dzielnica mieszkaniowa, z której klimat wylewał się z ekranu. Tak swoją drogą, bardzo mądre ze strony szabrowników było łażenie po skażonej strefie i okradanie mieszkań, po czym sprzedawanie napromieniowanego szmelcu na czarnym rynku. Tak zwana selekcja naturalna. Ale skoro o głupocie mowa, takową też się wykazywali nasi bohaterowie, chodząc po napromieniowanej strefie bez jakiej kolwiek ochrony. Chociaż mogli wziąć ze sobą jakieś maski i rękawiczki. Mocno kuł mnie w oczy ich widok, gdy gołymi rękami macali ściany, czy dotykali przedmiotów. A jeszcze głupsze było schronienie się przed nieznanym zagrożeniem w reaktorze. No kuźwa, co mogło pójść nie tak, prawda? Film w mojej opinii pomimo świetnego klimatu i poczucia zagrożenia jest poprostu okey. Niezbyt rozumiem jego fenomen. Jeśli jesteście fanami Stalkera i lubicie klimat postapo, to możecie rzucić okiem, a nóż wam bardziej przypadnie do gustu, niż mi.
Moja ocena tego filmu to 6/10. Szóstka lekko naciągana, ale to ze względu na świetny klimat.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz