Mistrzowie horroru: Powrót do domu (2005) - Omówienie spoilerowe


Omówienie: Dawno nie było niczego od mistrzów horroru, tak więc zapraszam na omówienie kolejnego odcinka. No więc para wracając wieczorną porą do domu zostaje zaatakowana przez hordę zombie, a następnie zostajemy cofnięci z wydarzeniami trzy tygodnie wstecz. W Stanach Zjednoczonych trwają wybory. W tym samym czasie w bazie wojskowej dochodzi do wskrzeszenia poległych żołnierzy. No i niby mamy tutaj zombie, ale jednak zwyczajne zombiaki to jednak nie są, gdyż po pierwsze, potrafią mówić, rozumować i komunikować się, a po drugie są kompletnie odporni na wszelkie obrażenia, w tym nawet na rozczłonkowanie. Nawet mamy tam scenę, w której leży jeden truposz prawie niemalże bez kończyn xD. Niedługo potem dowiadujemy się, że wstali oni z grobów w jednym celu, a mianowicie żeby wziąść udział w wyborach i zagłosować. Z jednej strony miałem z tego lekką bekę, bo głupie pomysły zacząłem mieć w głowie (nie pytajcie), a z drugiej chciało się zachować powagę, bo człowiek miał takie "w kraju jest tak bardzo mocno do bani, że z wiecznego spoczynku przebudzili się polegli w wojnie w Wietnamie żołnierze, żeby poraz ostatni wziąść udział w wyborach". No i faktycznie sporo z nich, którzy zagłosowali, to chwilę później padli trupem. A sam epizod, mimo, że dostaliśmy motyw zombie, to uważam za całkiem ciekawy. Jeszcze nie było żywych truposzy ubiegających się o prawa wyborcze. A jako że to byli polegli żołnierze, którzy oddali życie za swój kraj, to kto im tych praw będzie odmawiał, prawda?

Moja ocena tego epizodu to 7/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł