Dark: Sezon 1 (2017) - Recenzja serialu
Fabuła: Zaginięcie dzieci ujawnia podwójne życie i nadszarpnięte relacje członków czterech rodzin, łącząc się z wydarzeniami sprzed trzydziestu lat.
Opinia: No dobra, panie i panowie, czas nadrobić sobie serial "Dark", o którym to czytałem sporo pozytywnych opinii. Pierwszy sezon już za mną, a dwa kolejne przede mną. No więc o czym on jest? "Dark" opowiada historię pewnego miasteczka, w którym dochodzi do zaginięć w nieznanych okolicznościach dzieci. Zaginięcia te doprowadzają do pewnego sekretu, które ukrywają podziemne jaskinie. Mianowicie odpowiednie ich przemierzenie doprowadza kilku bohaterów do podróży w czasie. To jakie rzeczy wniesie to podróżowanie po przeszłości, to już zostawiam dla was, bo jest to serial, który warto sobie samemu nadrobić, do czego mocno zachęcam. Tylko uwaga, bo w pierwszych czterech odcinkach jest trochę stypy, ale ja niczego nie żałuję, że się przez nią przedarłem i jednak dałem serialowi szansę, bo od piątego odcinka zaczyna się gruba jazda i zaczyna tam dochodzić do mocnych plot twistów. A sam serial jest poprostu majstersztykiem pod kątem tego, jak wszystkie elementy układają się tam w całość. Lubię, gdy fabuła jest mocno pogmatwana. Pod kątem klimatu serial przypomina nieco "Stamtąd". Też właśnie mamy mrok, miasteczko oraz tajemnice zarówno w nim, jak i pod nim. Na plus także fajnie napisane postacie. Między innymi mamy Ulriha, który nie cofnie się przed niczym, by odnaleźć swojego syna oraz niejakiego Noaha, który bardzo ciekawie jest kreowany na głównego złego, który też przybiera wrażenie, jak by był jakiś wizjonerem realizującym plan na zaprowadzenie nowego ładu na świecie. Przerażający typ. Muszę przyznać, że to jeden z najciekawszych antagonistów w ogóle. Ciekawy jestem, jak to wszystko się potoczy w kolejnych sezonach. Serial strasznie intrygujący. Chylę czoła temu, kto go rozpisywał.
Moja ocena pierwszego sezonu to 8/10
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz