The Last of Us: Sezon 2 - Odcinek 7 (2025) - Omówienie spoilerowe finału
Omówienie: I oto mamy wielki finał sezonu. Czy Ellie dopadnie Abby i zemści się za śmierć Joela? No więc od początku. Główna bohaterka wraca poharatana do opery, gdzie opatruje ją Dina, która zresztą też łatwo ze zdrowiem nie ma, bo nie dość, że jest w ciąży, to jeszcze ma głęboką ranę w nodze. Wraz z nimi jest Jessy, który dowiaduje się o ciąży swojej byłej partnerki i wyznaje Ellie, że dalej ją kocha, ale jako że ona kocha Ellie mocniej, niż jego, to uznaje, że nie będzie wchodził im w drogę. Bohaterowie dowiadują się, że poszukiwana przez nich Abby może przebywać w oceanarium i tam też się udają. Zanim jednak Ellie dociera na miejsce, to najpierw przychodzi jej zmierzyć się z serafitami, którzy o mały włos nie pozbawiają dziewczyny życia. O przeżyciu zadecydowało dosłownie szczęście. Po uporaniu się z zagrożeniem ze strony bliznowatych bohaterka dociera w końcu do tego oceanarium i tam przychodzi skonfrontować się jej z Owenem i tamtą drugą dziewczyną, która podobnie jak Dina okazuje się być w ciąży. Ellie chce jednak darować im życie i jedynie pragnie, aby Owen wskazał na mapie miejsce pobytu Abby. Ale ten zamiast tego, próbuje przygrać kozaka i wyciąga gnata, ale Ellie okazuje się szybsza i strzela oprawcy w gardło, raniąc przy tym jego ciężarną towarzyszkę. Przed zgonem prosi Ellie, aby ta przerwała jej ciążę poprzez cesarskie cięcie, ale jako że ta nie wie, jak się je wykonuje, to niestety kobieta umiera wraz z dzieckiem w brzuchu. W sumie prawie identycznie, jak w grze, lecz w grze Ellie wyjmuje bachora z bebechów kobiety i je zjada na oczach konającej matki... Nie no, żartuję xD. W grze Ellie wsadza jej scyzoryk w gardło, kończąc jej żywot i tyle. Epizod kończymy potężną konfrontacją ekipy z Abby, podczas której ginie Jessy. Po krótkiej wymianie zdań żądna zemsty za śmierć przyjaciół kobieta celuje w Ellie klamką i pociąga za spust... I koniec. Po tym dostajemy jeszcze krótką scenę, w której widzimy Abby w obozie WLF w Seatle. I napisy końcowe. Czyli tak jak myślałem, w następnym sezonie będziemy oglądali akcję z perspektywy Abby. W grze jest podobny motyw, że pierwszą połowę gry przechodzimy Ellie, drugą Abby z jakiegoś powodu. Ale jak dla mnie to akurat na plus, bo to czyni grę wyjątkową. Mamy w niej dwie bohaterki, które są po przeciwnej sobie stronie. Zabieg uważam za mega odważny ze strony Naughty Dog. Ale dość tego. Tak oto prezentuje się drugi sezon The Last of Us, który o pierwszej połowie drugiej części gry. Kilka rzeczy zostało przeinaczonych, kilka zachowano wierną grze. Całość uważam za całkiem fajną. Sporo akcji, sporo emocji, lecz też wkradło się kilka głupotek.
Moja całościowa ocena drugiego sezonu to 7+/10.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz