Dark: Sezon 2 (2019) - Recenzja serialu
Fabuła: Sześć miesięcy po zniknięciu Mikkela, Jonasa i Ulricha spowijająca Winden sieć tajemnic jeszcze się zagęszcza - a losy naszego świata wiszą na włosku.
Opinia: Jestem po drugim sezonie "Dark" i o japierdziele... Jeśli miał bym coś nazwać kinem absolutnym, rozkładając przy tym ręce, niczym Martin Scorsese, to tym kinem był by drugi sezon tego serialu. Poprostu coś genialnego. Oczywiście zostaje bardziej rozbudowany motyw podróży w czasie i Jonas odwiedza kilka innych epok, między innymi rok 2052, który prezentuje postapokaliptyczne pustkowia, czy później przechodzi do okresu międzywojennego, w którym odkrywa swoją prawdziwą tożsamość. Oprócz tego dowiecie się czy Urlih odnajdzie w końcu swojego syna, czy może jednak nie i czy Jonas zdoła uratować swojego ojca. Cóż odpowiedź na te pytanie okaże się z całą pewnością ciekawa. Powiem tylko, że sezon drugi to jest kopalnia plot twistów. I co najlepsze, to te twisty nie były dla samego twistu, tylko miały one sens. Oj, potężna mózgownica pracowała nad tym serialem, dobrze wszystko przemyślając. Tylko polecam uważnie oglądać, bo momentami można się pogubić, co gdzie, w jakim czasie i w której epoce akcja się rozgrywa. Ode mnie to tyle w tej recenzji, bo ciężko opowiadać o tym serialu w formie bezspoilerowej, a nie chciał bym zdradzać wiekszych szczegółów.
Moja ocena drugiego sezonu to 10👑/10. Przesadziłem? Nie wydaje mi się ^^. Ten serial zasłużył na złotą koronę i tyle.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz