Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera (2022) - Recenzja serialu
Opis: Historia opowiada o słynnym seryjnym mordercy, który w ciągu kilkunastu lat pozbawił życia 17 młodych mężczyzn. Zimna, wyrachowana bestia, ze skłonnościami kanibalistycznymi, nekrofilskimi, a także pedofilskimi. Serial przedstawia historię Jeffa od jego dzieciństwa aż do momentu jego śmierci. Pierwszy odcinek pokazuje, jak antybohater sprowadza do domu swoją kolejną ofiarę w celach "rozrywkowych". Mężczyzna gdy zauważa, że Jeff jest jakiś obłąkamy, to szuka sposobu na ucieczkę i w końcu udaje mu się wymknąć i sprowadzić do domu oprawcy policję. Ci w jego kawalerce dokonują makabrycznego odkrycia, po czym zatrzymują zwyrodnialca. Kolejne odcinki opowiadają o wspomnianym wcześniej dzieciństwie Jeffa, w którym to odkrywa zamiłowanie do robienia sekcji zwłok na zwierzętach, w dalszych odcinkach także popędy homoseksualne, zaciągnię się i wydalenie z wojska za alkoholizm, pierwsze zabójstwo, pierwszą poważniejszą relację, która można się domyślić, jak się skończyła i sporo więcej rzeczy, aż do dalszych wydarzeń z pierwszego odcinka, czyli skazanie Jeffa na dożywocie razy 9, ochrzczenie się i na koniec śmierć z rąk więziennego kaznodzieji.
Opinia: Uważam ten serial za jeden z najlepszych, jaki Netflix zaserwował widzom. Zero bezmyślnego palenia czasu, a każdy odcinek ma coś innego do zaoferowania. Ja sam oglądając kolejne odcinki bawiłem się bardzo dobrze bez odczuwania znużenia. No i jest tam kilka mocnych scen jak na przykład Jeff pozbywający się zwłok swojej pierwszej ofiary, czy próba poczęstowania swojej sąsiadki kanapką z ludzkim mięsem. No i tych dwóch rasistowskich policjantów, jak ja ich...
Moja ocena tego serialu to 9/10. Są emocje, jest dramaturgia i jest czasami soczyście.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz