Apokalipsa Z: Początek końca (2024) - Recenzja
Fabuła: Manel ukrywa się przed chorobą podobną do wścieklizny, która ogarnęła planetę. Zmuszony do opuszczenia schronienia, spotyka nieoczekiwanych towarzyszy podróży.
Opinia: No i mamy oto całkiem fajne postapokaliptyczne kino, które pokazuje, jak bezwzględny i bezkompromisowy jest ten świat. Mamy więc gościa, któremu rok wcześniej w wypadku samochodowym zginęła jego żona. No i to jest scena, która mocno mnie zirytowała, bo za kółkiem jedzie babka wraz z głównym bohaterem i nagle z czapy rozpoczyna z nim awanturę o to, że chce mieć z nim dziecko, a ten ciągle to odwleka, bo nie jest gotowy. Serio? Nie mogło to poczekać, aż dojadą do domu i tam mogła zacząć z nim tą rozmowę? Nope. Lepiej skupić się na wyładowaniu się na męża, niż na drodze, co no właśnie spowodowało wypadek i straciła życie. I żeby nie było, zły na tą scenę nie jestem, tylko bardziej na sytuację, bo takowe też się zdarzają w prawdziwym życiu, gdzie to parka jedzie samochodem i drze ryja na siebie, zamiast skupić się na bezpiecznej jeździe. Rok po tragedii facet dostaje propozycję od siostry, by przyleciał na kilka dni do niej, ale w tym samym czasie wybucha epidemia nowego wirusa i przestrzeń powietrzna zostaje zamknięta o nici z lotu. A dalej to już standard dla filmów o apokalipsie zombie, czyli ewakuowanie ludzi do strefy bezpieczeństwa, co nam daje odludnienie miasta, awarie, panika i tym podobne. Ale brat głównego bohatera radzi mu pozostanie w mieście i Manel właśnie sobie tak zostaje prawie niemalże sam. Właśnie prawie, bo toważyszy mu jego kiciuch, plus potem odnajduje w mieście starszą babkę na wózku. Oprócz niej, w dalszej części spotyka jeszcze kilkoro innych ludzi i niestety nie wszyscy są przyjaźni. Dalej zdradzał nie będę, bo uważam, że dobrze jest ten film obejrzeć samemu, bo jest on naprawdę dobry. Nie braknie zarówno akcji, jak i emocjonujących momentów. Na plus jeszcze fajne napisane postacie, no i ten mały, uroczy kitku 😻. Końcówka też całkiem fajna, bo otwiera furkę na kontynuację i mam nadzieję, że takowa powstanie, bo można jeszcze nieco temat poeksploatować. A film jak najbardziej polecam fanom postapokaliptycznych klimatów.
Moja ocena tego filmu to 7/10.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz