Uśmiechnij się 2 (2024) - Recenzja
Fabuła: Film opowiada historię gwiazdy popu, Sky Riley, która pewnego wieczoru jest świadkiem makabrycznego samobójstwa. Od tego momentu jej życiu towarzyszą dziwne wydarzenia.
Opinia: A się trafił kawał mocnego kina. Pierwszą część wspominam bardzo dobrze, a dwójka gwarantuje nie tyle powtórkę z rozrywki, co większą dawkę psychodeli. Zanim też rozpocznie się główna fabuła, to przed tym mamy wstęp, który kontynuuje wątek 6 dni po wydarzeniach z jedynki, w których gostek, po tym, jak był świadkiem samobójstwa swojej znajomej. Tam się rozgrywa dość gruba akcja, która z jednej strony niby tamtemu facetowi się udaje, ale jednak spala na panewce. A po tym przechodzimy do głównej fabuły oraz do naszej głównej bohaterki, Sky. Sky to gwiazda popu, która popełniła kilka błędów w przeszłości z twardymi używkami w roli głównej. Można powiedzieć, że to już jest monotonne w świecie show biznesu, gdzie to mniejsza lub większa gwiazda zaczyna nadużywać alkoholu lub sięgać po dragi. Rozpisał bym się na ten temat, ale to post nie o tym, a recenzja horroru. No i jak napisałem w fabule, nasza młoda gwiazda staje się świadkiem, jak jej ziomuś w makabryczny sposób pozbawia się życia. I od tego momentu dzieje się nie mało. Pełno scen, w których ludzie wykonują w jej stronę te creepy uśmieszki. Jest w tym filmie kilka naprawdę mocnych scen. Jedna między innymi w drugiej połowie filmu w salonie. Była ona przegenialna i ciary po całym ciele mi przeszły. Końcówka też nieźle ryje beret i otwiera furtkę do części trzeciej. Tylko strasznie intrygujące jest to, jak ta część trzecia miała by wyglądać, ale mega chciał bym to zobaczyć. Gra aktorska głównej bohaterki też mi się mega podobała. Było czuć, co się tam dzieje w jej głowie. Z innych, mniejszych rzeczy to fajnie było zobaczyć Raya Nicolsona. Strasznie podobny do swojego starego 😁. A co do "Smile 2" to polecam bardzo mocno wam ten horror. Nielada gratka dla wyjadaczy gatunku.
Moja ocena tego filmu to 8/10.
Karol D.
Komentarze
Prześlij komentarz