Starve Acre (2023) - Recenzja

Fabuła: Richardzie i Juliette, którzy po śmierci syna przeprowadzają się na wieś do rodzinnego domu. Richard zgłębia mroczną historię okolicy, odkrywając tajemnice związane z dawnymi wierzeniami i rytuałami, podczas gdy Juliette próbuje nawiązać kontakt z duchem ich zmarłego dziecka. Miejsce, w którym mieszkają, pełne jest złowrogich energii, co prowadzi do przerażających wydarzeń.

Opinia: Wracamy do świata horrorów ludowych i tym razem trafiłem na taką oto produkcję z zeszłego roku. I na wstępie muszę przyznać, że jak kocham tematy folkloru w filmach, tak niestety produkcja "Starve Acre" niezbyt mnie zachwyciła i przez większą część filmu przysypiałem, a jeśli mi się to zdarza podczas oglądania, to niezbyt dobrze świadczy o filmie. A oglądałem kilka horrorów ze śladową ilością akcji, a mimo to oglądałem z dużo większym zaciekawieniem, jak przykładowo "Dziedzictwo. Hereditary". Ale to nie oznacza, że film jest znowu jakimś turbo dziadostwem, bo ma on też swoje zalety i jedną z nich jest klimat. Jak się ogląda, to czuć ten chłód oraz mrok. Drugim takim ciekawszym wątkiem jest wątek szczątków zająca, które Richard wykopuje spod ziemi, bo z początku mamy jego goły szkielet, a potem widzimy, jak ów szkielet porasta tkanką i się tak regeneruje, aż w końcu kicajło powraca do życia. I może to nie był zając zombie, ale jego widok miał coś w sobie, co sprawiało, że mi włos na głowie się jeżył. No i dodatkowy dreszcz wywoływały zachowania tego zwierzęcia. Dodatkowo w filmie pojawia się wątek jakiegoś starego drzewa, które x lat temu zostało ścięte i zakopane + dowiadujemy się co nieco o ciężkim dzieciństwie Richarda, które zafundował mu jego ojciec. I oto całe "Starve Acre". Horrorek dość nietypowy, ale chyba już taki urok folk horrorów, że każdy ma coś innego od siebie do zaoferowania. Niestety bywa on mocno nurzący, przez co czasem wybija oglądania.

Moja ocena tego filmu to 5/10. Średniak z kilkoma mocniejszymi zaletami.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł