Profil śmierci (2016) - Recenzja


Fabuła: Popularna nastolatka zaprzyjaźnia się z samotną studentką, która niedługo potem odbiera sobie życie. Wkrótce dziewczyna otrzymuje wiadomość od samobójczyni.

Opinia: Tym razem mam dla was recenzję horroru z kategorii "cyberprzestrzeń". Opowiada on historię studetki Laury, która cieszy się na uczelni popularnością. Pewnego dnia poznaje Marinę, która ze względu na swoje nietypowe hobby jest wyobcowana, no i wogóle jej lore jest dość tragiczne, a jednocześnie przerażające. Odkąd się tylko urodziła, jest samotna, w domu dziecka ją prześladowano, a swoje emocje okazuje za pomocą filmików, które wrzuca na swój profil na Facebooku, no i są one co niektóre dość creepy (dopiero później się dowiadujemy, że nawiązują one do jej przeszłości). W dniu swoich urodzin Laura olewa Marinę, co ją doprowadza do irytacji i na następny dzień robi dziewczynie karczemną awanturę, w wyniku której Laura postanawia usunąć ją ze znajomych. No i tutaj dziewczyna popełnia gafę, która później okazuje się tragiczna w skutkach. Mogła ona Marinie tam napisać, że jest lekko szurnięta, wyrywa sobie włosy z głowy, co nie jest normalne i że powinna skorzystać z usług jakiegoś terapeuty itp, to zamiast tego wyrzuca ją ze znajomych na Facebooku. Załamana Marina po tym popełnia samobójstwo i od tej chwili życie Laury zamienia się w koszmar. Muszę przyznać, że film strasznie ciekawy, bo mówiący o tym, do czego potrafi doprowadzić samotność, a Marina poprostu chciała się z kimś zaprzyjaźnić. Brzmi to, jak bym ją bronił, bo to co zrobiła, nic nie usprawiedliwia. Są inne, lepsze rozwiązania, niż kropnięcie się, no ale co zrobić, jak w psychice takiej osoby panuje chaos i myśli pod wpływem silnego wzburzenia. A co do samego filmu to ma on swoje zalety w postaci dobrej historii, ciekawie napisanych postaci, jak i końcówka. Fajnie, że postawili na mniej banalne zakończenie, niż jak to ma miejsce w wielu horrorach. Niestety wady też film posiada, a jest nią znacznie słabsza druga połowa filmu i nie jest w moim odczuciu tak zachwycająca, jak pierwsza. A szkoda, bo film by dostał ciut większą ocenę. Ale tak czy siak mogę śmiało film polecić maniakom horroru, bo jest on poprostu dobry.

Moja ocena tego filmu to 6/10.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł