Striptizerki zombie (2008) - Recenzja


Fabuła: Grupa naukowców tworzy wirusa, który pobudza do życia martwą tkankę. Miał by on za zadanie ożywiać poległych na wojnie żołnierzy, czyniąc ich lepszymi. Niestety eksperyment z wirusem zombie wymyka się spod kontroli i ten zaczyna się rozprzestrzeniać. Jeden z ugryzionych żołnierzy trafia do klubu ze striptizem i gryzie jedną z tancerek erotycznych.

Opinia: A to co się dzieje dalej to już jest poprostu arcydzieło. "Striptizerki zombie" to bez wątpienia jeden z porąbanych horrorów o żywych trupach, jaki przytrafiło mi się obejrzeć, choć "Martwica mózgu" nadal u mnie w tej kategorii króluje, bo w tamtym filmie mamy humor najwyższego sortu no i wygląda poprostu o wiele lepiej. Tu natomiast mamy sporo kiczowatych efektów specjalnych, ale powiedzmy, że były one zamierzone. W końcu mamy do czynienia z komedio-horrorem, w którym pierwsze skrzypce grał absurd. Po początkowej rozpierduszce przechodzimy do owego klubu ze striptizem, w którym akcja dzieje się już przez resztę filmu. I najpierw dostajemy garść erotycznych wygibasów kobiet ze sztucznym biustem, a potem jak już jedna z tancerek zostaje ugryziona, to zabawa nabiera rumieńców i dzieje się nie mało. Nie będę za wiele spoilerował, żebyście sami mogli obejrzeć i się poryć tym, co się tam odjaniepawla w tym filmie. Ale żeby wam przedstawić powagę sytuacji, to pozwolę sobie przytoczyć jedną scenę. A więc zombiary tam w pewnym momencie zaczynają ze sobą rywalizować i się ze sobą leją. Co robi jedna? Bierze garść kuli bilardowych, wpycha je sobie w... Jak by to tu subtelnie nazwać... Swój kobiecy układ rozrodczy i strzela nimi do swojej przeciwniczki, niczym z jakiegoś karabinu... Ten moment, kiedy myślisz, że widziałeś już wszystko, a tu ci przychodzą Striptizerki zombie i ci zarzucają taką sceną. Podsumowując to pomimo miejscami tandetnego tandetnego wyglądu "Striptizerki zombie" są prawdziwą perełką wśród filmów z truposzami w roli głównej. Bardzo gorąco polecam, bo ubaw po pachy gwarantowany 👌.

Moja ocena tego filmu to 7❤️/10. Serducho w pełni zasłużone.

Karol D. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A Knight's War (2025) - Recenzja

Autopsja Jane Doe (The Autopsy of Jane Doe) 2016 - recenzja

Wpływ kina grozy na muzykę metalową - autorski artykuł